Ewakuację 178 Polaków z ogarniętego wojną Donbasu okrzyknięto sukcesem. Tymczasem szefowa Polonii w Doniecku alarmuje: wielu z tych, którzy wyjechali do Polski, nie miało wiele wspólnego z Możesz pomóc ewakuowanym z Donbasu! - RMF24.pl - Środków higieny osobistej najbardziej potrzebują teraz repatrianci z Donbasu, którzy od wtorku przebywają w ośrodkach w Rybakach i Łańsku Wymownym tego przykładem była rosyjska aneksja Krymu. Jednak również wojna na wschodzie Ukrainy najbardziej jest na rękę właśnie państwu rządzonemu przez Putina. Przekonujemy się o tym, sięgając po znakomity reportaż pod tytułem „Apartament w hotelu Wojna. Reportaż z Donbasu”. Ukazał się on nakładem wydawnictwa Czarne. To jest pierwszy krok"- powiedział Schetyna. Podziękował za pomoc w ewakuacji premier Ewie Kopacz, która podjęła decyzję o uruchomieniu działań, wicepremierowi, ministrowi obrony Tomaszowi Siemoniakowi za wsparcie udzielone przez wojsko (w ewakuacji wzięły udział samoloty CASA, Herkules, autokary, żołnierze z 22. Uciekły z Donbasu przed wojną, ubiegały się o azyl, ale zostały aresztowane. Dwie Ukrainki - matka z córką, o których mówiliśmy w "Faktach" TVN w niedzielę, wciąż liczą na to, że zostaną w Polsce. Wójt gminy Branice obiecuje im pomoc, mieszkanie i pracę. Do artykułu: Polscy specjaliści z PGZ remontują sprzęt wojskowy na zapleczu frontu w Ukrainie. CZYTAJ WSZYSTKIE DODAJ KOMENTARZ. Grupa specjalistów z Polskiej Grupy Zbrojeniowej remontuje sprzęt wojskowy, przekazany przez Polskę Ukrainie, działając w niezwykle trudnych warunkach w niewielkiej odległości od linii frontu wojny z Rosją. 205 naszych rodaków z Donbasu zgłosiło chęć przyjazdu do Polski - informuje prezes stowarzyszenia Wspólnota Polska Longin Komołowski. Są to W sobotę zaczęła się ewakuacja mieszkańców Donbasu polskiego pochodzenia. Do tej pory do Charkowa dotarły 162 osoby. Kolejni Polacy uciekający z rejonu wojny mają dojechać tam już na Braun zwołał antyukraiński marsz w Warszawie. A ludzie: Nie można tych bzdur słuchać. (Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta) "Tu jest Polska, nie Bruksela, tu Bandery się nie wspiera!" oraz Korespondencja z Brukseli O wojnie w Ukrainie czytaj w naszej Relacji na żywo Polska w czwartek po południu - jako ostatni kraj UE - oficjalnie dołączyła do poczwórnej unijnej ugody z ostatniego poniedziałku, która obejmuje pomoc finansową dla Ukrainy (18 mld euro w 2023 roku), zatwierdzenie 8c3e. Polacy, którzy zostali ewakuowani z ogarniętego konfliktem zbrojnym Donbasu, od tygodnia przebywają w naszym regionie. Wciąż jednak potrzebują pomocy, bo uciekając do Polski zostawili wszystko – cały swój życiowy dobytek. Członkowie Warmińsko - Mazurskiego Okręgu Młodzieży Wszechpolskiej zamierzają pomóc rodakom i organizują zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy, które sami dostarczą uchodźcom z Ukrainy. Przypomnijmy, od ponad tygodnia w dwóch ośrodkach na terenie Warmii i Mazur (w Rybakach i Łańsku – red.) przebywają uchodźcy z Ukrainy polskiego pochodzenia, którzy zostali ewakuowani przez polski rząd z ogarniętego konfliktem zbrojnym Donbasu. Tu – w naszym regionie – znaleźli tymczasowy dom, który jest jedynie przystankiem do normalnego życia. Po półrocznym pobycie na Warmii i Mazurach uchodźcy będą przenoszeni do tych polskich miast, które zaoferują im pomoc. Jak udało nam się dowiedzieć – Olsztyn jest otwarty na przyjęcie uchodźców, choć póki co miasto musi sprawdzić swoje zasoby mieszkaniowe i finansowe, by wiedzieć, na ile jest w stanie pomóc. - Cały program realizuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i z pewnością będzie występować do samorządów o informacje, jakimi dysponują możliwościami. Odbędzie się to po poznaniu oczekiwań Polaków z Donbasu. Wtedy będziemy wiedzieć, czego szukać w naszych zasobach - mieszkania, praca, przedszkola, żłobki, zapomogi... Mamy nadzieję, że naszych Obywateli wesprą nie tylko gminy z najmniej zamożnego regionu Europy, jakim jest Warmia i Mazury ale przede wszystkim bogate gminy. My już szacujemy, jakie mamy możliwości mieszkaniowe i finansowe i jak pogodzić oczekiwania ewentualnych nowych mieszkańców z dotychczasowymi. Jesteśmy dobrej myśli, bo polski rząd jest dobrze przygotowany do przyjęcia Polaków z Donbasu. Będziemy współpracować z Wojewodą w tej sprawie. Nasze miasto jest otwarte dla wszystkich, tym bardziej że nie byliby to pierwsi Polacy, którzy znaleźliby tu dom – mówiła nam w ubiegłym tygodniu Aneta Szpaderska, rzecznik Urzędu Miasta Olsztyna. Zanim jednak uchodźcy trafią do różnych, polskich miast gdzie spróbują żyć od nowa – potrzebują wsparcia materialnego. Z racji tego, że ewakuowani zostawili w Donbasie cały swój dobytek – tu w Polsce brakuje im najpotrzebniejszych na co dzień przedmiotów. Dlatego też Młodzież Wszechpolska Warmii i Mazur organizuje zbiórkę na rzecz uchodźców. - W związku z ewakuacją znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji, z racji braku niektórych z najpotrzebniejszych artykułów do życia. Mają ze sobą jedynie to co zdołali zmieścić w podręcznym bagażu. Zakwaterowanie zapewnia im przez pierwsze miesiące Państwo, jednak lista potrzebnych artykułów jest dłuższa niż tylko dach nad głową i żywność. Artykuły których potrzebują repatrianci to pampersy dla dzieci (od 9-11kg i powyżej 11kg, są to rozmiary 4 i 5), środki higieny osobistej, środki czystości, płyny do kąpieli, chusteczki nawilżające, przeciery owocowe, zupki w słoiczkach dla dzieci. Oprócz tego potrzeba jednego wózka i dwóch spacerówek. Oczywiście mogą być używane. W związku z zaistniałą sytuacją my, wracamy się z prośbą do każdego, komu bliskie jest znaczenie słów narodowy solidaryzm, o wsparcie naszych rodaków i pomoc w starcie nowego życia – informuje Młodzież Wszechpolska z Olsztyna. Każdy kto chce pomóc może skontaktować z organizatorami akcji pod adresem @ Zebrane przedmioty można również dostarczyć do czwartku do godziny do Parafii Św. Franciszka z Asyżu w Olsztynie. - W naszą akcję włączyło się już wiele osób. Dostajemy wiele wiadomości i deklaracji chęci pomocy. Udało nam się zebrać już sporo przedmiotów dla naszych rodaków. Jeżeli będzie taka potrzeba będziemy tę zbiórkę na rzecz uchodźców powtarzać – mówi nam Aleksandra Jędrzejewska organizatorka zbiórki przedmiotów na rzecz Polaków z Donbasu. Pomoc można również kierować do Caritas Archidiecezji Warmińskiej, która opiekuje się rodakami przebywającymi w ośrodkach w Rybakach i Łańsku. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uruchomiło bank ofert, w którym gromadzone są informacje o proponowanych formach pomocy dla osób polskiego pochodzenia ze Wschodniej Ukrainy. Informacje dotyczą kwestii związanych z pracą i mieszkaniem. Aktualnie w banku ofert znajduje się około 40 propozycji dotyczących zatrudnienia i zamieszkania. Swoje oferty złożyły firmy transportowe oraz przedsiębiorstwa z branży spożywczej. Trwa weryfikacja napływających propozycji. Więcej informacji znajdziecie tu-> Gmina Świecie chce pomóc Polakom ze wschodu Ukrainy. W związku z tym samorząd apeluje i szuka pomocy u pracodawców, którzy mogliby zatrudnić uciekinierów z Donbasu. Na podstawie ofert od firm zostanie utworzona specjalna lista zawodów, w których pracę mogliby podjąć Polacy z Ukrainy. Dodajmy, że MSW uruchomiło bank ofert, w którym gromadzone są informacje o wszelkich formach pomocy dla osób polskiego pochodzenia ze wschodniej Ukrainy. Informacje dotyczą kwestii związanych między innymi z pracą i mieszkaniem. - Wbrew temu, co obiecywała Pani premier Ewa Kopacz, wbrew temu, co słyszeliśmy na sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą (LPG) - polska pomoc humanitarna nie dotarła do Polaków z Donbasu. Zapewniano nas wielokrotnie, że polskie wsparcie jedzie na wschód Ukrainy, by między innymi pomóc mieszkającym tam Polakom. Na miejscu okazało się, że transport dojechał, lecz nie trafił do Polaków – mówi w rozmowie z portalem Małgorzata Gosiewska, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Pomoc z Polski w części trafiła do ośrodka, w którym przebywają uchodźcy z Doniecka, Ługańska. - To bardzo dobrze, ten ośrodek potrzebował pomocy. Ale tam nie ma Polaków - zaznacza poseł PiS. Odbiorcą pomocy nie była też żadna z organizacji polskich działających na wschodzie. - Mało tego, odbiorcą nie był również ukraiński katolicki Caritas, który jest prowadzony przez księdza biskupa. Przy katedrze znajduje się również Dom Polski, gdzie cały czas udzielana jest pomoc biednym. Tam też trafiają polskie rodziny i tam polska pomoc humanitarna nie dotarła - mówi nam Małgorzata Gosiewska. Pomoc z Polski nie dotarła również do Polaków mieszkających w Doniecku i Ługańsku, którzy są w szczególnie trudnej sytuacji. - Teraz okazało się, że termin ich ewakuacji jest ponownie przesunięty. Oczywiście konkretnej daty nie podano - powiedziała poseł Gosiewska i dodała, że pierwotnie ministerstwo spraw wewnętrznych i ministerstwo spraw zagranicznych na komisji LPG przekonywały, że Polacy będą ewakuowani z Ukrainy przed świętami Bożego Narodzenia. - Pierwszą koncepcją była ewakuacja zarządzona przed Bożym Narodzeniem. Później okazało się, że odbędzie się jednak pod koniec roku, a teraz - jak Państwo wiedzą - jest wielki znak zapytania i zabawa dramatem ludzi. Polacy z Donbasu wyprzedali co mieli w posiadaniu, byli już przygotowani do wyjazdu, a teraz siedzą na bagażach i czekają czy zdążą wyjechać zanim terroryści ich pozabijają - zaznacza poseł. Wkrótce odbędzie się posiedzenie komisji Łączności z Polakami za Granicą na której będą przedstawiciele MSW i MSZ. - Będziemy chcieli znów przepytać przedstawicieli rządu co do ewakuacji Polaków z Donbasu. Już nie raz były jakieś kwestie uzgadniane, wydawało się, że jest dobra wola i decyzja rządu, po czym wychodziły kolejne kwiatki i PR rządu, bez żadnej zasadniczej treści – powiedziała poseł PiS. Przy tym wszystkim konsulat RP w Charkowie robi co może, by pomóc. Aktywnie angażuje się we wspieranie Polaków na Ukrainie, jest w ciągłym kontakcie z Polakami. Źródło: